wtorek, 30 listopada 2010

wianki. :)

Kolejne z daaawno już zrobionych kartek świątecznych. :)


piątek, 26 listopada 2010

na osłodę...

..nieprzyjemnego widoku za oknem. Choć dziś świeci słońce perspektywa wyjścia na dwór mnie przeraża. ;)
Dlatego na poprawę humoru proponuję coś słodkiego. 
Tym razem cupcake gigant,bo na bazie kulki styropianowej o średnicy 8cm. :)
Pozdrawiam!





czwartek, 25 listopada 2010

Mikołaje 3y. :)

seria obrazkowa,bo tak wg mnie najłatwiej wczuć się w świąteczne klimaty. :)




edit: właśnie zauważyłam, że mam już ponad 1000 odwiedzin na blogu! dziękuję! :)

sobota, 20 listopada 2010

na dobry początek. :)

Niby do świąt daleko, a i tak mam wrażenie, że za późno zaczęłam przygotowania.
To chyba przez fakt, że na innych blogach kartki świąteczne pojawiały się już we wrześniu! 
No, ale ja też w końcu wzięłam się do pracy i powoli wczuwam się w świąteczny klimat. :) 
Na początek mam Wam do pokazania bileciki świąteczne. :) 


Reszta świątecznych tworków czeka na lepszą pogodę do fotografowania, ale niebawem się pojawią. :)
Pozdrawiam zaglądających!

niedziela, 14 listopada 2010

słodka babeczka.

Od dawna miałam na nie smaka. ;)
Potem natrafiłam na kurs i poznałam tajniki przepisu na słodką babeczkę. :>
Potem szukałam składników. Aż ostatnio w moje ręce trafił najważniejszy - kula styropianowa!
Wczoraj naszło mnie na nocne pieczenie. ;)
Efekty moich 'wypieków" poniżej. 
Babeczka ma średnicę 4cm, więc nie jest duża, ale mam w planach większe. :) 


 
W środku wysuwany tag z miejscem na miłe słowo. :)
I jeszcze mała zajawka moich świątecznych kartek. w ten weekend oficjalnie rozpoczęłam sezon świąteczny. :)



niedziela, 7 listopada 2010

lawendowy składak.

Forma znana, kolory też już się kiedyś pojawiły. :)

piątek, 5 listopada 2010

w brązach i zieleniach.

Najnowszy model! :)
Pozdrawiam ciepło!




środa, 3 listopada 2010

baby you can ride my car... :)

Inspirowałam się tym kursem Agnieszki-Scrappassion. :)
Pokombinowałam i wyprodukowałam takie auto. 
Prawda, że stylowe? ;)
(zdjęcia kiepskie, bo robione baardzo wcześnie rano)